Wysłany: Śro 19:38, 15 Kwi 2009
Temat postu: Nad jeziorem
Victor chodził po błoniach. Widać było że był głodny. Na szczęśće umiał się kontrolować żeby nie jeść ludzi. Miał ochotę na pożądnego wilkołaka. Nagle usłyszał kroki a był(a) to...
Hermiona.
-Cześć-powiedziała trochę z przerażeniem, bo wiedziala że jest wampirem i po wyrazie twarzy stwierdzila, że jest głodny.-J-j-jestem no...wa-a-a i ch-ch-chcialam t-t-tylko sp-p-p-ytać czczczczy n-n-ie m-m-ógł b-b-yś m-mnie o-o-prowadzic po zamku-u-u-u.-jąkała sie bo była przestraszona, ale ze strachu nie mogła sie ruszyć.
-Acha!!!!!!A więc dlatego nie masz czasu.........szczeze mówiąc tez jestem głodna, ale chociaz jestem wampirem nie moge polowac i nie umiem.........-powiadziała z zawstzdzoną miną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach